Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Niedziela o Zacheuszu

10.02.2019

Niedziela o Zacheuszu jest pierwszym dzwonkiem który oznajmia nam,  że zbliża się już Wielki Post – Duchowa Wiosna.

W trosce o nas, nasza Matka Cerkiew pomaga nam przygotować się do tego bardzo ważnego momentu w życiu każdego prawosławnego chrześcijanina. Cerkiew w swej mądrości umożliwia nam stopniowe przygotowanie do tej ciężkiej i długiej wędrówki po wąskiej drodze. Podczas niej należy wykazać się odwagą, walczyć i znosić cierpienie - albowiem jak mówi Chrystus jest to jedyna droga do prawdziwego szczęścia.

Tak więc następne cztery niedziele: O celniku i faryzeuszu, O synu marnotrawnym, Niedziela mięsopustna i Niedziela sereopustna będą już w sposób szczególny przygotowywać  nas do Wielkiego Postu. Zwrócą one naszą uwagę na jego ważność i będą wzywać do zastanowienia nad jego znaczeniem. Przypomną o prawdziwych wartościach chrześcijańskich - dla tych którzy o tym zapomnieli. Każde z czytań ewangelicznych wyznaczonych na te niedziele, ukaże nam podstawowe aspekty pokajanija.

Wracając do Zacheusza, to na przykładzie jego życia Cerkiew chce ukazać  wielką przemianę, jaka może i powinna nastąpić w życiu, każdego kto pragnie podążać za Chrystusem. Do momentu, kiedy Zacheusz usłyszał i następnie spotkał Jezusa, świat wydawał mu się być pustynią. Podobnego człowieka do Chrystusa on nigdy wcześniej nie spotkał. Na podstawie tego co usłyszał o Jezusie, ujrzał piękny Obraz Chrystusa – Wybaczającego, Kochającego, Cierpliwego, Łagodnego, Miłującego. Z głębi serca, z całej duszy, ze wszystkich myśli chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, kim On jest. Z czytania Św. Ewangelii wg Apostoła Łukasza (Łk 19, 1-10) słyszeliśmy, że Chrystus poszedł w gościnę do grzesznika. Ten grzesznik po spotkaniu ze Zbawicielem przejrzał oczyma duszy, ujrzał swoje grzechy. Spotkanie Chrystusa odmieniło jego spojrzenie na otaczający świat. Zacheusz zapragnął innego życia. Stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. A Chrystus widząc jego serce i szczere pragnienie wstąpienia na drogę pokajanija rzekł do niego,  dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.

Od tego momentu grzesznik Zacheusz, który przyniósł pokajanie za swoje grzechy, wstąpił na drogę służenia Chrystusowi. Głosił i wyznawał Chrystusa gorliwie. Tradycja przekazuje nam, że Zacheusz był współpracownikiem Apostoła Piotra i biskupem Cezarei Palestyńskiej.

Jak mówi śp. metropolita Antoni (Bloom)  Zacheusz jest dla nas przykładem człowieka, który potrafi przezwyciężyć zło, zatrzymujące nas na drodze życia; tak, my także nie jesteśmy w stanie widzieć świata, oświeconego łaską królującego w nim Chrystusa, bliźniego swego i drogi swojej. Ale nas oślepia jeszcze inny obraz - pustosłowie, strach przed sądem ludzkim... 
Ten strach przed osądem, ośmieszeniem przezwyciężył Zacheusz, na oczach tłumów ludzi poniżył się, a Pan Bóg go wywyższył.

A jak jest z nami? Czy potrafimy przezwyciężyć strach przed osądem, fałszywy wstyd, który podsuwa nam szatan? Czy w naszym życiu nie ma takich sytuacji, kiedy wstydzimy się przeżegnać przed posiłkiem, przed ikoną, bądź gdy przechodzimy obok świątyni? Czy obce jest nam i takie zachowanie, gdy idąc do cerkwi czynimy to potajemnie w konspiracji, by sąsiedzi nie zauważyli dokąd idziemy? Czy nie wstydzimy się, przed kolegami, koleżankami, współpracownikami, przyznać że jesteśmy prawosławni?  Wstydzimy się tego co buduje naszą tożsamość, co stanowi naszą chwałę i nasze zbawienie!

Św. Jana Klimak, patron naszej wolskiej cerkwi mówi, że fałszywy człowiek, to ten, który nie boi się Boga, a przed ludźmi drży i się płaszczy; czy nie tacy właśnie jesteśmy?

Zacheusz, pragnąc spotkać Chrystusa, gotów był na poświęcenie. A czy my gotowi jesteśmy, by bez względu na miejsce, sytuację i okoliczności wyjść Chrystusowi na spotkanie. Zacheusz pokonał swój strach i wstyd, bo pragnął spotkać Chrystusa i podążać z Nim. A jak jest i jak będzie z nami?...

Spotkanie z Chrystusem ma przeogromne znaczenie w naszym życiu duchowym. Bez tego indywidualnego spotkania trudno jest mówić o podążaniu za Chrystusem, o byciu Jego uczniem, o życiu w Cerkwi. Spotkania z Bogiem bywają różne i w różnych okolicznościach. Przykładem tego jest Zacheusz a poniżej inny przykład spotkania z Bogiem.

Owej niedzieli w naszej parafii sprawowane były dwie Św. Liturgie. Pierwszą o godzinie 8.30 dla dzieci i młodzieży, w dolnej świątyni celebrował ks. prot. Piotr Kosiński wraz z ks. Dawidem Romanowiczem, ks. d. Łukaszem Leonkiewiczem oraz ks. d. Andreiem Enachi. Chórem dyrygował pslamista Bogdan Kuźmiuk. Homilię wygłosił o. Piotr.

Nabożeństwu w górnej świątyni przewodniczył ks. prot. Adam Misijuk - proboszcz naszej parafii wraz z: ks. prot. Piotrem Rajeckim, ks. Pawłem Korobeinikov, ks. protd. Jerzym Dmitrukiem oraz ks protd. Markiem Zyc-Zyckowskim. Podczas nabożeństwa List Apostolski został odczytany przez lek. Andrzeja Trofimiuka. Po przeczytaniu fragmentu Świętej Ewangelii  kazanie wygłosił ks. Paweł.

W górnej cerkwi śpiewał chór parafialny, w męskim składzie, pod kierownictwem prof. Włodzimierza Wołosiuka.

Trwa akcja zbierania środków na rzecz remontu na portalu pomagam.pl/cerkiew. Patronat nad zbiórką objęło Stowarzyszenie Wierni Tradycji Pokoleń, które od niedawna otrzymało status Organizacji Pożytku Publiczengo i prosi o 1% podatku na rzecz remontu naszej cerkwi.

śk

zdjęcia: ks. Dawid Romanowicz, lek. Andrzej Trofimiuk

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl