Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


11 listopada (wg starego stylu)

24.11.2017

Jeśli kiedyś na tronie ziemskiego królestwa zasiadał święty król, to z pewnością był to św. Stefan Deczański. Grecy, którzy uważali Słowian za barbarzyńców, byli zdumieni pięknem duszy św. Stefana jako jednym z najrzadszych cudów tamtych czasów. Gdy cesarz Kantakuzen wysłał ihumena monasteru Pankrator z pewnym urzędowym poselstwem do króla Milutina, władca zapytał go między innymi o swego syna, Stefana. Ihumen odrzekł: "Pytasz mnie, królu, o drugiego Hioba? Bądź pewien, że jego ubóstwo stoi wyżej od twego królewskiego majestatu." Ze swej strony cesarz bizantyjski postępował ze ślepym Stefanem bardzo surowo: najpierw zamknął go w pewnym pałacu i nie pozwalał nikomu spotykać się z nim. Później wysłał go do monasteru Pankrator z nadzieją, że tam, pod wpływem ciężarów życia ascetycznego, osłabnie i zginie. Lecz Bóg nad nim czuwał i błogosławiony Stefan praktykował ascetyczne wysiłki postu i modlitwy niczym najlepszy mnich. Po całym Konstantynopolu rozeszła się wieść o jego mądrości i cesarz zaczął go szanować oraz często zasięgał u niego rady. Na przykład św. Stefan wniósł wkład w pokonanie słynnej herezji Barłaama, przeciwko której walczył św. Grzegorz Palamas. W tamtym czasie Barłaam przybył do Konstantynopola, i dzięki zręcznym intrygom przekonał do swego myślenia wielu wpływowych ludzi w Cerkwi i na dworze. Zmieszany cesarz wezwał Stefana i spytał go, co ma zrobić z Barłaamem. Mądry Stefan odpowiedział słowami Psalmisty: "Znienawidziłem, Panie, tych, którzy Ciebie nienawidzą! (Ps 138,21). I rzekł jeszcze: "Niebezpiecznych ludzi trzeba wygnać ze społeczeństwa." Słysząc to, cesarz Kantakuzen natychmiast wygnał zhańbionego Barłaama ze stolicy.

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl