Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


TAJEMNICA EUCHARYSTII

06.06.2020


Raju, gdzie przebywali nasi praojcowie Adam i Ewa
do swego upadku, znajdowało się drzewo żywota,
owoce którego miały zapewnić im życie wieczne
(Rozdz. 2,9).

 

W Cerkwi Chrystusowej drzewo to zastępuje w sposób nieopisanie doskonalszy Najświętszy Sakrament, Przenajświętsze Ciało i Krew Boga naszego Jezusa Chrystusa. Godne jego przyjmowanie zapewnia prawosławnym chrześcijanom zjednoczenie z Chrystusem i osiągnięcie życia wiecznego. Sakrament Eucharystii sprawowany jest podczas Liturgii świętej, a podawany jest pod postacią chleba i wina, ze względu na naszą ludzką naturę i niemoc fizyczną przyjmowania ciała i krwi pod ich naturalną postacią. Wizualnie święte substancje zachowują swoje naturalne cechy, jednak w swej istocie są prawdziwym Ciałem i Krwią Chrystusa. Przemiana ta za sprawą Świętego Ducha odbywa się podczas liturgicznego kanonu eucharystycznego.

W historii Cerkwi miały miejsce przypadki niedowiarstwa co do prawdziwości tego sakramentu, toteż niektórym świętym ojcom Bóg zechciał odkryć tajemnicę omawianego zagadnienia w sposób cudowny, drogą objawień. O takim widzeniu wspomina w „Gerontikonie” abba Daniel Faranita, uczeń św. Arsemusza, żyjący na przełomie IV i V w. Opowiada on o pewnym starcu egipskim mieszkającym w Skicie (skit ozn. kompleks cel pustelniczych). Starzec ten był wielkim ascetą, ale w sprawach wiary był prostakiem. Z powodu braku wiedzy i świadomości teologicznej głosił ów mnich, że: „Chleb i wino, przyjmowane, nie są naprawdę Ciałem i Krwią Chrystusa, ale obrazem”.

Dowiedzieli się o tym dwaj inni starcy żyjący w sąsiedztwie. Znając jego świątobliwe życie, domyślili się, że zbłądził w prostocie ducha i z powodu niewiedzy. Poszli więc do niego i powiedzieli mu: „Abba, słyszeliśmy, że tutaj ktoś mówi przeciw wierze: twierdzi bowiem, że chleb eucharystyczny nie jest naprawdę Ciałem Chrystusa, ale obrazem.” Starzec im odrzekł: „To ja tak mówię.” Oni zaś zaczęli go prosić: „Nie trzymaj się tego, abba, ale raczej przyj m naukę przekazaną przez Cerkiew: my wierzymy, że ten chleb jest Ciałem Chrystusowym, a ten Kielich Krwią Chrystusowa naprawdę, a nie tylko przez wyobrażenie. Bo jak na początku Bóg wziął proch ziemi i z niego uczynił człowieka na swoje podobieństwo (Rodź. 1,26) - i chociaż to podobieństwo jest nieuchwytne, nikt mu zaprzeczyć nie może, - tak i chleb, o którym Chrystus powiedział: «To jest Ciało Moje», jest rzeczywiście Ciałem Jego, i tak wierzymy.” Starzec im odpowiedział: „Nie będę tego pewny, póki mnie sama rzecz nie przekona.” Oni zaś na to: „Błagajmy więc Boga przez cały ten tydzień w sprawie tej tajemnicy i wierzmy, że Bóg nam objawi.” Starzec z radością przyjął ten pomysł i tak się modlił. „Boże , Ty wiesz, że nie ze złej woli w to nie wierzę: więc abym z niewiedzy nie błądził, objaw mi, Jezu Chryste!” A tamci dwaj starcy odeszli do swoich cel i także błagali Boga, mówiąc: „Boże Jezu Chryste, objaw starcowi tę tajemnicę, aby uwierzył i aby nie przepadły jego trudy ascetyczne.” I Bóg wysłuchał ich. Kiedy skończył się tydzień, przyszli w niedzielę do świątyni skitu i usiedli tam osobno, we trzech razem na jednej macie, a ów starzec pośrodku. I otworzyły się im oczy (por. Tb. 3,16), i kiedy położył kapłan chleb na świętym ołtarzu, oni trzej zobaczyli jak gdyby dzieciątko. A kiedy kapłan wyciągnął rękę, aby chleb przełamać, oto zstąpił z nieba Anioł Boży z mieczem, złożył dzieciątko w ofierze, a krew jego wlał do kielicha eucharystycznego. Kiedy zaś prezbiter sprawujący Liturgię dzielił chleb na małe cząsteczki, także Anioł kroił dzieciątko na małe cząstki. Wreszcie kiedy podchodzili po święte postacie, ów starzec - i on tylko - otrzymał kawałek okrwawionego ciała. Przerażony tym widokiem zawołał: „Wierzę, Boże, że Chleb jest Twoim Ciałem, a wino jest Krwią Twoją!” - i natychmiast okrwawione ciało stało się chlebem zgodnie z obrzędem. Przyjął go z dziękczynienia, a starcy mu powiedzieli: „Bóg zna naturę człowieka i wie, że on nie może jeść surowego mięsa: dlatego też przemienił swoje Ciało na chleb, a Krew na wino, dla tych, którzy przyjmują je z wiarą”. I dziękowali Bogu, że nie pozwolił przepaść trudom starca i nie skazał go na zatracenie. I wszyscy trzej wrócili z radością do swoich pustelni (To Gerontikon; por. Księga Starców, Kraków 1992, str. 87).

Kiedy uczestniczymy w Liturgii świętej z zamiarem przyjęcia św. Pryczastija, nie godzi się wątpić w swoich myślach w prawdziwość Najświętszego Sakramentu. Wątpliwość ta, chociażby myślowa, uchodzi za grzech niedowiarstwa. W wypadku pojawienia się podobnej myśli należy prosić Boga naszego Jezusa Chrystusa o wzmocnienie naszej wiary. Przed i po przyjęciu Komunii świętej powinniśmy zachować modlitewny nastrój i świadomość swojej niedoskonałości i grzeszności, w pokorze ducha wierzyć i ufać, że przyjęcie św. Pryczastija posłuży do uświęcenia naszej duszy, uzdrowienia ciała i od¬puszczenia grzechów (Mat. 26,26). Od pieśni Cherubińskiej do końca Liturgii, nawet jeśli nie przystępujemy do św. Priczastija, winniśmy przejawić szczególną koncentrację modlitewną, wyzbyć się na ten czas wszelkich trosk życiowych, uważnie słuchać słów nabożeństwa, ponieważ Święty Duch schodząc na św. Dary udziela się według wiary naszej wszystkim wiernym Cerkwi Prawosławnej, godnie uczestniczącym w Liturgii.

Ponadto bezwzględnie zabrania się ludziom prawosławnym przyjmowania Komunii św. w świątyniach innowierców, w tym również rzymskokatolickich, a to ze względu na istniejące różnice w sakramencie Eucharystii, które notabene podważają autentyczność Eucharystii rzymskokatolickiej i pozostałych wyznań. Oprócz tego „wymienna” Eucharystia niedopuszczalna jest ze względu na istniejący podział między Kościołami, ponieważ wspólny kielich wyraża jedność w Chrystusie, identyczność wiary i zgodność doktrynalną. Atrybuty te należą tylko i wyłącznie do jednolitej wspólnoty prawosławnej uczestniczącej w Eucharystii.

W prawosławnej Grecji i na Atosie zabrania się nawet innowiercom, włączając w to wyznawców rzymskiego katolicyzmu, uczestnictwa w liturgii wiernych, czyli po wysłuchaniu perykopy ewangelicznej zobowiązani oni są opuścić cerkiew. Wyjątek stanowią katechumeni, którzy przygotowują się do przyjęcia prawosławia, im zezwala się na przebywanie w przedsionku.

Ceńmy więc swoje bogactwo duchowo-liturgiczne.

PRAKTYCZNO-MORALNE ZASADY PRAWOSŁAWIA

Opracował:
Hieromnicli Gabriel (Krańczuk) Święta Góra Atos

 

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl