5 maja
18.05.2018
Nie pomogą słowa modlitwy, gdy w modlitwie nie uczestniczy serce. Bóg słucha tylko gorliwej modlitwy. Abba Zoilos z Tebaidy wracał pewnego razu z Synaju i spotkał mnicha, który narzekał na suszę, która wielce dręczyła monaster. Zoilos rzekł do niego: "Czemu nie modlicie się i nie błagacie Boga?" Mnich odpowiedział: "Modliliśmy się i błagaliśmy Boga, ale deszcz się nie pojawił." Na to odpowiedział Zoilos: "Oczywistym jest, że nie modliliście się gorliwie. Chcesz się o tym przekonać?" I powiedziawszy to, starzec wzniósł ręce do nieba i pomodlił się. Na ziemię spadł ulewny deszcz. Widząc to, zdumiony mnich upadł na ziemię i pokłonił się przed starcem, lecz on, obawiając się ludzkiej sławy, szybko od niego uciekł. Sam Pan rzekł: "Proście i będzie wam dane". Na próżno usta są pełne modlitwy, gdy serce jest puste. Bóg nie stoi i nie słucha ust, lecz serc. Niechaj serce będzie pełne modlitwy, nawet gdy usta milczą. Bóg usłyszy i przyjmie tą modlitwę. Albowiem Bóg słucha tylko gorliwej modlitwy.