Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Niedziela Palmowa 2021

25.04.2021

Dzisiaj łaska Świętego Ducha nas zgromadziła! (cs. Dnies blagodat Swiatago Duha nas sobra!) Dzisiaj, to znaczy 25 kwietnia 2021 roku. Właściwie zgromadziła już dzień wcześniej, w Sobotę Wskrzeszenia Łazarza. Na Boskiej Liturgii staliśmy się świadkami wielkiego cudu wskrzeszenia przez Chrystusa Jego przyjaciela, który już od czterech dni był w grobie. Wieczorem, na wieczerni, litiji i jutrzni sprawowanych przez cały kler parafii, już święciliśmy gałązki i palemki, przygotowując się do powitania Zwycięzcy śmierci wstępującego do Jerozolimy. Wreszcie, w Niedzielę Palmową, na trzech Boskich Liturgiach, sami stanęliśmy pośród tłumów Żydów, spotykających Jezusa wjeżdżającego na osiołku po to, by poniósł dobrowolną Mękę i powstać z martwych, a zatem i by nas dźwignąć. To nie są tylko wydarzenia sprzed 2000 tysięcy lat – prawosławna liturgika nie tylko wspomina, ale przede wszystkim uobecnia, urzeczywistnia zbawcze wydarzenia.

Ta stichera, wielokrotnie powtarzana w trakcie nabożeństw Niedzieli Palmowej, w tym roku wybrzmiała wyjątkowo. Napisana pierwotnie w związku z tradycją, iż po zakończonym Wielkim Poście mnisi i mniszki wracali z pustyni do swoich monasterów, by razem, wspólnotowo, przejść z Chrystusem drogę Wielkiego Tygodnia. Musieli w czasie wielu dni mierzyć się z własnymi słabościami, ale także zagrożeniami dla ich zdrowia a nawet życia – niedoborem pokarmów, grasującymi rozbójnikami, czającymi się dzikimi zwierzętami.

Przeżywamy od ponad roku trudne chwile. Także boimy się zagrożenia naszego zdrowia i życia. Można by rzec: jesteśmy niczym ci bliskowschodni mnisi i mniszki sprzed wielu wieków, którzy na podstawie swoich doświadczeń napisali tę sticherę. Krążą różne niebezpieczeństwa wokół nas, zagrażające zdrowiu cielesnemu, psychicznemu, a przede wszystkim – duchowemu. Wielu na długi okres było odłączonych od wspólnoty. Jednak Święty Duch ożywia i daje natchnienie – by mimo wszystko do cerkwi przyjść, i razem z Chrystusem PRZECHODZIĆ. Bo takie jest znaczenie Paschy, do której zmierzamy już na ostatniej prostej – albo, raczej, bardzo krętej na krótkim odcinku.

Na świątecznej Liturgii o godzinie dziesiątej proboszcz parafii, ks. Adam Misijuk, podkreślił realność przeżywanych wydarzeń. Zaznaczył, że przy wjeździe do Jerozolimy Chrystus jedyny raz w ziemskim życiu dał się potraktować jak król. Jednakże, w tym całym tryumfie i radości powitania Oczekiwanego On sam zapłakał, widząc święte miasto Jerozolimy. Bo wiedział, że kilka dni później te tłumy, prowokowane przez żydowską elitę, skażą Go na śmierć. Bo widział, że przez kolejne wieki, mimo Jego ofiarnej miłości, Krzyża i Zmartwychwstania, ludzie będą wątpić, czynić nieprawość, odchodzić od Niego. Chrystus zapłakał nad każdym z nas, bo każdy z nas grzeszy. Dlatego tak ważnym jest, by nie tylko w dniu Niedzieli Palmowej, ale cały rok – także, a może przede wszystkim w trudne dni – nieść w swoim sercu okrzyk „Hosanna!”, co w języku hebrajskim oznacza „Wybawienie!”.

Najważniejszym punktem każdej świątecznej Liturgii była Eucharystia, do Której, jak się wydaje, przystępowała większość przybyłych wiernych. To ważne, bo owszem, liturgika prawosławna uobecnia, ale nie ma pełni udziału w zbawczych wydarzeniach bez Eucharystii. Bo w Prawosławiu każdy sakrament, święty obrzęd, prowadzi albo wypływa z Eucharystii. Zresztą, cerkiewnosłowiański termin to „Priczastie”, czyli „Udział”.

Po Eucharystii nastąpił obrzęd poświęcenia gałązek i palm trzymanych przez wiernych, znaków zwycięstwa nad śmiercią. Kapłan nie szczędził wody święconej – jeśli ktoś stawia włosy na żel, fryzura znalazła się w stanie zagrożenia. A tak poważniej – to ważne w czasach, gdzie niektórzy chrześcijanie wody święconej ze świątyń się pozbywają, nawet w najświętsze, najważniejsze dni… Dlatego podkreślam, że woda święcona to przedsmak rzeczywistości przebóstwionej, a palemki to znak tryumfu nad zepsuciem. Powinniśmy o tym pamięć, stawiając poświęcone palemki w stosownym miejscu w domu na cały rok.

Wielu przybyłych dzierżyło palemki wykonane w ramach warsztatów palemkowych, które co roku są organizowane na parafii przez Stowarzyszenie „Wierni Tradycji Pokoleń”. Palemki można było nabyć przed cerkwią, w ramach świątecznego kiermaszu, gdzie znajdowały się także inne rzeczy związane z obchodami najbliższych dni, w tym coś egzotycznego: pierniczki (które byśmy kojarzyli z Bożym Narodzeniem) w kształcie jajek, cerkiewek, kurczaczków itd. z najpiękniejszym skrótem „XB”. Ksiądz Proboszcz podziękował zaangażowanym w tę inicjatywę, a także innym osobom: duchownym parafii za współsłużenie i przyjmowanie spowiedzi, dyrygentowi i chórowi za wzniosłe śpiewy, uczestnikom dorocznego, nocnego czytania psalmów w ramach zwieńczenia Wielkiego Postu, zaangażowanym w Wirtualny Koncert Psalmów, którego premiera odbyła sie właśnie w Niedzielę Palmową…

W ten oto sposób, zebrani przez łaskę Świętego Ducha, wkroczyliśmy na drogę Wielkiego Tygodnia, już wewnątrz Jerozolimy, na wzgórze Golgoty, byśmy, jak mówi dalsza część stichery, wszyscy wzięli krzyż, i zakrzyknęli: Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!

I to nie tylko od święta. Bo, jak zaznaczył duchowny w kazaniu: nigdy nie wiemy, czy będzie nam dane świętować za rok. Nie wiemy nawet, co się stanie za pięć minut, po wyjściu z cerkwi. Za to wiemy – co Sobota Łazarza i Niedziela Palmowa przypominają z całą mocą – że Jezus jest Mesjaszem, że jest Bogiem, że ma władzę nad wszystkim: chorobą, śmiercią, życiem.

Dominika Kovačević

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl