Młodzież pomaga w monasterach w Sakach i Zaleszanach
06.11.2023

W piątkowe popołudnie 3 listopada młodzież oraz rodzice z naszego Punktu Katechetycznego wyruszyła autokarem na posłuszanije do monasterów w Sakach i Zaleszanach. Pomimo deszczowego startu , jak i całej drogi z Warszawy, w klasztorach zostaliśmy powitani przez promienne uśmiechy i pogodne oblicza mnichów i mniszek. Po zakwaterowaniu i kolacji opowiedziano nam o historii klasztorów.
Posłuszanije Saki – grupa męska
Sobotni słoneczny poranek rozpoczęliśmy od wspólnej modlitwy podczas św. Liturgii w cerkwi św. Nekatariusza. Tego dnia zanoszono szczególne modlitwy za dusze zmarłych, gdyż była to rodzicielska dmitrewskaja subbota. Po nabożeństwie Bracia ugościli nas kawą i herbatą oraz monasterskimi wypiekami i po krótkim odpoczynku w swoich pokojach był to wstęp do obiadu. Naładowani duchowo i fizycznie ruszyliśmy do posłuszanij. Liczną grupę mężczyzn podzielono na 3 zespoły, które kolejno zajęły się sprzątaniem otoczenia cerkwi św. Dymitra, podwórza monasterskiego oraz przewozem opału do monasterskiej kotłowni. Każdej grupie dowodził jeden z Ojców klasztoru, dzięki czemu mogliśmy rozmawiać o życiu monastycznym, jak i o przyziemnych potrzebach i planach Braci klasztoru. Dla niektórych młodych ludzi był to pierwszy kontakt z prawosławnym monastycyzmem. Po posłuszaniju przed samym wyjazdem Ojcowie ugościli nas swoimi tradycyjnymi wyrobami, czyli serami monasterskimi.
Posłuszanije Zaleszany – grupa żeńska
Wraz z biciem monasterskich dzownów opuściłyśmy nasze monasterskie kielie i udaliśmy się do cerkwi na Św. Liturgię. Po nabożeństwie Siostry ugościły nas śniadaniem. Naładowani duchowo i fizycznie ruszyliśmy do posłuszanij. Podzielono nas na grupy, które kolejno zajęły się przecieraniem i czyszczeniem desek na nowe ikony z monasterskiej pracowni. W klasztornej kuchni obierano i czyszczono orzechy oraz pigwę. Natomiast na monasterkim podwórzu szykowano i przewożono drewno na opał. Każdej tej czynności towarzyszyły nam Siostry, którym zadawane były liczne pytania o życie monastyczne. Po pracy czekał na nas pyszny monasterski obiad. Po posiłku mogłyśmy wejść do nowopowstałej cerkwi św. Katarzyny i obejrzeć postępy prac.
Około godziny 17.00 połączyliśmy siły i wyruszyliśmy busem w kierunku stolicy. Wszyscy byliśmy zafascynowani takim duchowym weekendem i oderwaniem się od szumnej Warszawy. Zaraz po godzinie 20.00 nasz autokar zacumował przed wolską plebanią.
Pragniemy wyrazić ogromną wdzięczność Ojcu archm. Włodzimierzowi z Braćmi oraz Matuszce ihumenii Katarzynie wraz z Siostrami za tak gościnne przyjęcie i ciepłą duchową atmosferę.
Spasi Chrystie Boże!
Pielgrzymi