Zakopane 2024

08.10.2024

W ostatnią niedzielę (6 X 2024r.) wieczorem wróciliśmy z naszego tradycyjnego, corocznego wyjazdu do Zakopanego. W czasie naszego pobytu udało nam się wiele zobaczyć i wspólnie przeżyć.
Pierwszego dnia zdobyliśmy Kasprowy Wierch (1987m npm), nie ważne że kolejką, ważne że się udało. Po dojechaniu na szczyt i spacerze w mgle niczym z baśni, rozgrzaliśmy się ciepłą herbatą. Następnie udaliśmy się do Centrum Edukacji w Zakopanem, gdzie mogliśmy podziwiać makiety tatrzańskich gór, poznać zwierzęta i roślinność górską. A wieczorem, po kolacji, nadszedł czas gier i integracji. 
Następnego dnia udaliśmy się na spacer Doliną Strążyską do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tam podziwialiśmy piękny wodospad Siklawica, widok na góry, zdobyliśmy też Sarnią Skałę. Po długiej i męczącej drodze, po śliskich kamieniach, widok z góry - to największa nagroda. Ale trzeba uważać jak się patrzy w dół, zwłaszcza że była mglista pogoda a przepaść ogromna. Na szczęście wszyscy wróciliśmy na dół, prawie bez szwanku, zaliczając kilka niegroźnych upadków na śliskich kamieniach. A to nie był koniec spaceru, bo po pysznym obiedzie i krótkim odpoczynku udaliśmy się na Krupówki. Tam zaopatrzyliśmy się w pamiątki i trochę pospacerowaliśmy. Pobyt na Krupówkach zakończyliśmy pysznymi naleśnikami - to obiecana nagroda za wytrwałość.
W niedzielę, po wczesnej pobudce, udaliśmy się na Św. Liturgię do cerkwi pw. Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny w Krakowie, gdzie serdecznie przyjął nas proboszcz ks. mitrat Jarosław Antosiuk - dziekan okręgu krakowskiego. Po Św. Liturgii posililiśmy się pysznymi krakowskimi pizzami i udaliśmy się w drogę powrotną do Warszawy.
Dziękujemy naszym opiekunom - ks. Adamowi i panu Tomkowi - za opiekę, za wspaniale zorganizowany czas. Dziękujemy pani Krysi, cudownej gospodyni, która przyjmuje nas w swoim zakopiańskim domku (ponad 15 lat), uracza domowym jedzeniem. I już niecierpliwie czekamy na kolejny wyjazd za rok.

relacja i zdjęcia: Uczestnicy