Cieplice - dzień piąty
03.07.2021
Z rana się chmurzy. Jak to będzie z naszą podróżą? Po modlitwach wyruszamy na kolejną wyprawę. Tym razem naszym celem jest Wielki Szczeliniec i znajdujący się na nim Skalny Labirynt. Ten wysoki na ponad 900 m n. p. m. szczyt kusi miłośników górskiej wspinaczki osobliwym kształtem poszczególnych skalnych formacji. Każda z nich ma swoją oryginalną nazwę, ale o nich nie mogę teraz powiedzieć, bo właśnie trwa konkurs - kto zapamiętał najwięcej nazw. Rozstrzygnięcie wkrótce. Czar i urok tego miejsca są tak wielkie, że zaczyna się wydawać, iż przenieśliśmy się do baśniowej Narnii. Ze szczytu rozpościera się piękny widok na góry Stołowe, a droga w dół niekiedy prowadzi przez tak wąskie szczeliny i niskie przejścia, że trzeba pochylić się aż do ziemi przed potęgą natury. Jadąc górską serpentyną wydaje się, że olbrzymy zeszli z Gór i stoją wzdłuż drogi, strzegąc tajemnic porośniętego mchem lasu.
Nie zważając na trudy podróży, po powrocie mamy jeszcze siły, by bawić się przy ośrodku. Nasza niezmordowana kadra piłkarska po raz kolejny daje popis swoich umiejętności. Kiedy się ściemnia, świece w naszej kaplicy zaczynają płonąć. Chwała Bogu za wszystko!
C. d. n.
ks. Paweł Korobeinikov