Św. Jan Chryzostom o diabelskich obietnicach
21.10.2022
Szatan wiele nam obiecuje, nie po to, by nam dawać, ale by odbierać. Obiecuje nam łupy z grabieży, aby ograbić nas ze sprawiedliwości i z Królestwa niebieskiego; rozstawia skarby, jakby sidła i pułapki, by pozbawić nas zarówno tych skarbów jak i skarbów niebieskich; chce nas wzbogacić tu na ziemi, żebyśmy nie wzbogacili się w życiu pośmiertnym. Jeżeli doczesnymi bogactwami nie może wyzuć nas z dziedzictwa niebios, stara się dotrzeć do nas inną drogą, a mianowicie przez ubóstwo, jak to niegdyś uczynił z Jobem. Gdy widział, że bogactwa mężowi temu nie uczyniły szkody, zastawił nań sidła nędzy, spodziewając się, że w ten sposób osiągnie zwycięstwo. Ale czyż może być zamysł bardziej niedorzeczny? Wszak ten, kto umiał mężnie żyć w dostatkach, mężniej jeszcze zniesie ubóstwo, a kto nie pożądał bogactw, gdy były blisko, nie będzie ich szukał, gdy je utraci. Tak to było ze wspomnianym mężem cnotliwym. Bogactwa mógł mu zabrać złośliwy demon, nie mógł natomiast odebrać mu miłości do Boga, owszem uczynił ją gorętszą i mimo woli przyłożył rękę do tego, że ów człowiek odarty ze wszystkiego jaśniał odtąd wielkością dóbr najwspanialszych.
św. Jan Chryzostom, Myśli zebrane