Św. Jan Chryzostom o pracowitości
23.07.2024
Niech nikt nie wstydzi się swego rzemiosła. Wstydzić się mają ci, którzy chleb jedzą w lenistwie i bezużyteczności, oraz tacy, którzy mają wiele sług i korzystają z wielu pomocy. Jest bowiem rodzajem filozofii zasługiwać pracą na chleb. U takich ludzi dusza jest czystsza, a duch mocniejszy. Tymczasem próżniak wiele słów mówi niepotrzebnie, wiele czynów niepotrzebnych wykonuje i skrępowany bezczynnością dzień cały marnotrwai z bezczynnymi. Kto zaś jest pracowity, ten nie pozwoli zajmować się czymś bezużytecznym, i to ani w słowie, ani w czynie, ani w myśli. Wszelkie wysiłki duszy zmiezrają do życia pracowitego. Nie lekceważmy przeto tych, co pracą zarabiają na życie, lecz raczej szczerze im gratulujmy. Czy nie wiesz, że nie wszyscy złożymy jednakowe sprawozdanie, ale surowsze ci, którzy tutaj żyli w większym dobrobycie, łagodniejsze ci, którzy doświadczali trudów, ubóstwa i tym podobnych? Jasno to ukazuje przypowieść o Łazarzu i bogaczu. Zasługujesz na słuszną naganę, jeśli swoich dóbr nie wykorzystujesz z pożytkiem. Ubogi zaś, który obok swych godzin pracy wykorzystuje wolny czas dla ogólnego pożytku, zaczerpnie stąd obfitą nagrodę.
św. Jan Chryzostom, Homilie do Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian, V.6