św. Diadoch z Fotyki o sumieniu
11.09.2024
Dokładne rozpoznawanie wszystkich własnych potknięć jest cechą bardzo nielicznych osób, których umysł nigdy nie jest pozbawiony pamięci o Bogu. W podobny sposób nasze cielesne oczy, gdy są zdrowe, mogą widzieć wszystko, aż po przelatujące w powietrzu komary i muszki. Gdy jednak są zamglone lub zakryte jakimś błotem i napotkałby coś dużego, widzą to słabo, a małych rzeczy nie dostrzegają wcale. Tak samo i dusza, jeśli zniszczy skupieniem ślepotę umiłowania świata, również nieprzerwanie płacze z wielkim dziękczynieniem, uznając swoje najdrobniejsze potknięcia za bardzo znaczne. (...) Jeśli jednak dusza będzie obstawać przy miłości do świata, to jeśli zabije albo uczyni coś równie godnego kary, patrzy na to ze spokojem. Innych uchybień nie jest w stanie określić, lecz często uważa je nawet za osiągnięcia - i dlatego nieszczęsna nie odczuwa wstydu, gdy rozpalona opowiada na ten temat.
św. Diadoch z Fotyki, Traktat Ascetyczny 27