Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Przed wyjściem do cerkwi (2)

13.11.2021

Bardzo często fascynuje nas duchowy wysiłek naszych znajomych i staramy się ich naśladować. To dobrze, że szukamy autorytetów. Gorzej, gdy po drodze do celu spotykamy przerażający indyferentyzm i zastanawiamy się, czy to czasem nie są już skutki „europeizacji”. Upadki zdarzały się w historii – a przyczyną duchowej abnegacji zawsze bywa porażka – bądź to rodziny, bądź osobista, czasami wina duchownego, który nie zauważył,  nie zareagował na czas. W każdym przypadku był to ból Matki Cerkwi, która wbrew woli swego dziecka nie mogła mu podać nawet najsłodszego lekarstwa.

Iść do cerkwi, to coś więcej niż iść na spacer. Nasza Cerkiew bardzo akcentuje ewangeliczną zasadę: „Przyjdź i zobacz...” Przecież na tej zasadzie oparta jest w Cerkwi tradycja Ikony: aby słowo modlitwy wspomagał obraz – by i jedno i drugie razem prowadziło nas do Boga!… Tym również tłumaczymy potrzebę rozumienia gestów i czynności liturgicznych i naszej obecności na nabożeństwie. Bez tego dojdziemy do szalonych obyczajów i zachowań niegodnych wierzącego człowieka. Będąc świadomymi tej prawdy, unikniemy megalomanii i merkantylnego traktowania niedzieli czy święta – myśli, że idąc do cerkwi robimy łaskę Panu Bogu, a  On  musi nam za to zapłacić, odpuścić, wynagrodzić.

Idąc do cerkwi idziemy podziękować Bogu za mijający tydzień i prosimy o błogosławieństwo dla naszych planów, zamiarów pracy w następne dni. Idziemy podziękować za dar wiary, za to, że nasze miejsce w cerkwi nie jest puste, oraz za to, że gdy stoimy w cerkwi, wtedy nasz Anioł Stróż może podejść do Bożego Ołtarza i wspólnie z nami, duchownymi i innymi aniołami celebrować Liturgię!…

Idąc do cerkwi na modlitwę, każdy z nas powinien sprawdzić motywację, którą się kieruje. Powinien odpowiedzieć nie tylko na pytanie: „Dlaczego idę?” ale również: „Z czym idę do Boga?”. W naszym otoczeniu panuje bowiem przekonanie o obowiązku, konieczności, nakazie czy wręcz przykazaniu. Ale Bóg nigdy nikomu nie rozkazywał: „Musisz!” On mówił: Pamiętaj o dniu siódmym...; Jeżeli chcesz iść za Mną...; Jeżeli chcesz być zbawionym...; Kto ma uszy, niech słucha... Obowiązek, przymus – to motywacja strachu. Owszem, słyszymy w tekstach liturgicznych straszny Boże, czy o Sądzie Ostatecznym – Straszny Sąd. Jeżeli jednak wczujemy się w istotę tych słów, to zrozumiemy, że one są naszą modlitwą:

Boże jesteś straszny, bo Twoja prawda jest niezmienna. Ciebie nie mogę uspokoić ani uśpić, jak swego sumienia. Boże, jesteś straszny, bo przed Tobą nic nie ukryję. Choć Ciebie nie widzę, to Ty zawsze stoisz obok mnie i chcesz, abym wybrał dobro. Choć dla Ciebie wyobraziłem sobie miejsce gdzieś daleko w niebie, Ty chcesz, by niebo było we mnie samym. Twoja ocena, Twój sąd, Boże – jest nieodwołalny, bo nie dopuszczasz do głosu przekupnych świadków, nie kierujesz się modą, nastrojami, lecz tylko prawdą, miłością i miłosierdziem.

Nasz Bóg chce, abyśmy byli Jego dziećmi i jak dzieci z miłością do niego podchodzili. Od otaczającego nas środowiska przyjęliśmy przekonanie, że jedynie ważnym nabożeństwem jest msza, a jeżeli istnieje inne nabożeństwo, to jest to jakowaś liturgia (jako zamiennik słowa „celebra”). Prawosławny chrześcijanin wie, że Święta Liturgia jest ukoronowaniem modlitwy, natomiast wszystkie inne nabożeństwa są przygotowaniem do niej! Otóż w Cerkwi przygotowaniem do Świętej Liturgii są nabożeństwa: Wieczernia, Powieczerije, Połunoszcznica, Utrienia, Czasy. Pełny cykl przygotowania do Liturgii sprawowany jest w klasztorach.

Nie znaczy to wcale, że w duchowości parafii wystarczy sama Święta Liturgia. W Kościele Prawosławnym, zgodnie z tradycją zapisaną w Ewangelii, Dzień liturgiczny zaczyna się z wieczora. To dlatego w przededniu święta lub sobotę wieczorem odprawiane jest Całonocne Czuwanie (Wsienoszcznaja; Wsienoszcznoje bdienije) dla danego święta (lub niedzieli). A przecież Wsienoszcznaja to połączenie Wieczerni i Utrieni (Jutrzni) w uroczyste nabożeństwo!… Nabożeństwo, w czasie którego powinniśmy się przygotowywać do zrozumienia istoty danej niedzieli czy święta i uczestnictwa w  Świętej Liturgii.

Spróbujmy wyobrazić sobie, że w sobotę wieczorem idziemy do cerkwi i czekamy na rozpoczęcie Całonocnego Czuwania (Wsienoszcznaja) – tak jak czynili to pierwsi chrześcijanie. Szli bogaci i niewolnicy. Nieśli lampki oliwne, oliwę do nich, świece, by żywy ogień ofiarować żywemu Bogu a od Niego w darze miłości przyjąć światełko Prawdy. Zmęczeni siadali, czekali aż diakon i prezbiter lub biskup okadzą ołtarz a wtedy diakon wołał: Wostanitie! (Powstańcie)… Władyko błagosłowi!… Sława Swiatiej, Jedinosuszczniej, Nierazdielniej i Żiwotworiaszczej Troice!... śpiew Priiditie Pokłonimsia... oraz Psalmu 103. Kiedyś dla nich było to dziękczynienie Bogu w Trójcy Jedynemu za stworzenie świata i podzielenie radością istnienia ze stworzonym człowiekiem. Dla nas powinno to być jeszcze bardziej czytelne. Otwarte Rajskie (Carskie, Królewskie) Wrota przypominają, że na początku bliskość Boga była oczywistą. Okadzanie w ciszy Prestołu i prezbiterium – przypomina, że gdy Bóg stworzył materię, Duch Święty unosił się nad jej bezmiarem i bezładem, przygotowując ją do kolejnych epok Bożego planu. Powstańcie skierowane było do obecnych, a światu mówiło o tym, jak z pierwiastków materii był formowany i podnoszony do życia nasz Praojciec.

Priiditie, pokłonimsia...  Tak – przyjdźmy i oddajmy pokłon Temu, Który dał nam cząstkę Siebie, abyśmy realizując swoje marzenia i plany nie wstydzili się dzielić z nim owocami i nie sięgali po niepobłogosławiony, kradziony owoc kłamstwa, zazdrości, zawiści. Po zakończeniu okadzania świątyni zamykane są Rajskie Wrota a diakon przed nimi, niby wygnaniec z raju, wygłasza prośby litanii. Jak pokornie wtedy powinno brzmieć „Hospodi pomiłuj” w naszym sercu:

Pomiłuj” – gdyż to nie Ty mnie, Boże, wygnałeś, lecz ja sam uciekam od piękna, którym mnie obdarzyłeś. Wybieram namiastki, szukam łatwizny, zadowalam się kompromisami, a teraz aż do bólu odczuwam, że znalazłem się poza granicami Cerkwi, niby za bramą świątyni.

Za chwilę znów śpiewają słowa Psalmów: Szczęśliwy, kto nie postępuje według rad bezbożnych i z grzesznikami mu nie po drodze...  Napisane trzy tysiące lat temu a wydaje się, że dzisiaj. Następne wersety Psalmów: Hospodi wozzwach k Tiebie... (Panie, wołam do ciebie...) to krzyk istnień oddalonych od Boga, poszukujących utraconego raju, a zarazem wyśpiewana nasza tęsknota za wszystkim, co święte. Ale oto otwierają się rajskie wrota i dzieci ze świecami, diakon z kadzielnicą idą dookoła Prestołu wychodzą przed Ikonostas. Stojąc w rajskich wrotach diakon wygłasza: Premudrost’ prosti. Otworzyło się niebo, gdy Bóg zechciał wyprowadzić Swój Lud z niewoli egipskiej. W dzień wskazywał drogę słupem dymu. W nocy prowadził ich płomień światła. Przeszli morze dotarli do Góry Synaj gdzie otrzymali Dziesięć Przykazań.

Premudrost’ Prosti: Mądrość Boża przemawia gdy potrafisz słuchać w pokorze serca – Bóg kiedyś napisał przykazania na dwóch kamiennych tablicach, aby później ludzie umieli je napisać na połówkach swego serca. Boże, niech moje serce nigdy nie kamienieje, niech umie, potrafi  przetłumaczyć prawo na język miłości”. Tego nauczył nas Syn Twój - Cicha Światłość, Słońce Prawdy, Wschód z wysokości.

Znowu zamykają się Rajskie Wrota, a gdy jest to Wsienoszcznaja jakiegoś święta – to czytane są proroctwa. To jak by informacja o przeszłości. Bóg nie chciał przemawiać tak, jak na górze Synaj – aby ludzie nie słuchali Go ze strachem, a przestraszeni nie szukali Jego obrazu w swojej wyobraźni (por. modlitwa na małe poświęcenie wody Nie w priwidienii nas ustraszaja...). To dlatego zaczął przemawiać przez proroków aż do wypełnienia czasu, do przyjścia Zbawiciela. Ostatnim obrazem stanowiącym łącznik pomiędzy Starym i Nowym Testamentem jest pieśń starca Symeona: Nynie otpuszczajeszi...

Na tym można zakończyć krótką rozmowę o pierwszej części Wsienoszcznej – o Wieczerni. Ale czy bez uczestnictwa w niej można spokojnie uczestniczyć w Świętej Liturgii?  Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sam...

o. Grzegorz. Lestwica No. 2

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl