21 marca (wg starego stylu)

03.04.2018

Od wielu, którzy gonią za bogactwem, słyszysz takie usprawiedliwienie: "Gdy się wzbogacę, będę mógł czynić dobre dzieła!" Nie wierz im, albowiem oszukują i ciebie i siebie. Św. Jan Klimak dogłębnie poznał najskrytsze pobudki ludzkich dusz, gdy mówił: "Umiłowanie pieniądza zaczyna się z wymówką, aby czynić dzieła miłosierdzia, a kończy nienawiścią do biednych." To potwierdza się u wszystkich chciwców, zarówno tych bardzo bogatych, jak i tych mniej bogatych. Przeciętny człowiek mówi: "Gdybym miał pieniądze, uczyniłbym to i to dobre dzieło!" Nie wierz mu. Niech i on sam sobie nie wierzy. Niech sie przygląda, niczym w zwierciadle, tym, którzy mają pieniądze i nie chcą czynić tego czy tamtego dobrego dzieła. Takim i on by się stał, gdyby dorobił się majątku. Dalej św. Jan mówi: "Nie mów, że pieniądze są ci potrzebne dla biednych, że przez nie i dzięki ich pomocy zdobędziesz Królestwo. Albowiem Królestwo można kupić za dwa grosze." Zaprawdę, ewangeliczna wdowa kupiła je za dwa grosze, a bogacz przed którego drzwiami leżał Łazarz, nie mógł kupić go za niezliczone swe bogactwa. Jeśli nie masz nic, co mógłbyś dać ubogiemu, pomódl się do Boga, aby On mu dał, i przez to dałeś jałmużnę i kupiłeś Królestwo Niebieskie. Gdy św. Bazyli Nowy przepowiedział cesarzowej, żonie cesarza Konstantyna Porfirogenety, że najpierw urodzi się im córka, a potem syn, władczyni chciała dać mu wiele złota. Święty odmówił, lecz cesarzowa zaklinała się na Świętą Trójcę, aby wziął pieniądze. Wtedy św. Bazyli wziął tylko 3 złote monety i oddał je biednej Teodorze, która mu służyła, mówiąc: "Nie trzeba nam wiele tych cierni, ponieważ mocno kolą."