Boże Narodzenie – Рождество Христово
06.01.2024
Narodziny Pana i Zbawcy naszego Jezusa Chrystusa, Jedno z cyklu 12 głównych, tzw. dwunadiesiatych, świąt prawosławnych, 25 grudnia (7 stycznia)
Przed narodzeniem Zbawiciela rzymski cesarz August, w którego władaniu pozostawała pokonana Judea, nakazał przeprowadzić w całym imperium spis ludności. Na mocy tego rozporządzenia Przenajświętsza Maryja i świątobliwy Józef, którzy pochodzili z rodu Dawidowego, mieli udać się do Betlejem (w rodzinne strony króla Dawida), aby się wpisać do państwowych rejestrów. Tak z woli króla ziemskiego wyruszyli w drogę, ażeby wypełniła się wola Króla Niebieskiego.
W Betlejem zebrał się tłum tak liczny, że dla wielu zabrakło miejsca w samym mieście. Maryja i Józef musieli szukać schronienia na obrzeżach Betlejem, w jaskini, do której pasterze spędzali na noc swoją trzodę. W tej twierdzy skalnej o północy Dziewica Maryja urodziła zrodzonego przez Ojca przed początkiem czasu – Syna. Podobnie jak w zdrowiu i nienaruszony pozostał Adam, gdy wzięto od niego żebro, tak też bez skazy pozostała Dziewica, gdy wydała z siebie Boga-Słowo. Boleści nie towarzyszyły urodzeniu Zbawiciela: Dziewica porodziła – pełna mocy i wesela. Matka naszego Boga własnymi rękami owinęła go w pieluszki, położyła w żłobie i Sama jako pierwsza oddala mu pokłon. Nosiła Go na Swoich rękach, bo ukrył swoją potęgę: Przedwieczny stał się Dzieckiem, aby uczynić ludzi dziećmi Bożymi.
Przy narodzinach Króla i Zbawiciela ludzi i taki cud ukazał Pan: zamiast pałacu – jaskinia na pustkowiu, zamiast łoża – garść słomy. Pan, który nawet ptaków niebieskich nie zostawia bez opieki, nie przygotował nic na własność Swojemu Synowi jednorodnemu na ziemi.
W tę noc, niosącą pokój całemu światu, gdy Najbogatszy podzielił z nami nasze ubóstwo, wszystko pogrążone było w głębokim śnie. Ale nie wszyscy spali. Pasterzom, czuwającym w nocy u swoich stad koło Betlejem ukazał się Anioł Pański i zwiastował im wielką radość z narodzenia Zbawiciela. A za nimi zjawiły się liczne zastępy Aniołów, sławiąc Pana i wołając do Niego: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie”, w tę cichą noc Betlejem stało się podobne niebiosom, i Aniołowie obcowali z ludźmi, a ludzie odważali się rozmawiać z Aniołami. Nie mędrcom, nie mocarzom, nie bogatym i możnym tego świata objawił Pan Swą tajemnicę, ale najuboższym z wyrobników; zataił przed mądrymi, a objawił dzieciom. Poszli pasterze do Betlejem i znaleźli Przeczystą Dziewicę i Zbawiciela, leżącego w żłobie, i oddali Mu pokłon. I stała się im ta jaskinia świętym przybytkiem. Poza anielskim zwiastowaniem betlejemskim pasterzom, o narodzinach Chrystusa obwieszczono także mędrcom – „astrologom”. Podążając za cudowną gwiazdą, pogańscy mędrcy znaleźli jaskinię, w której było Dziecię i przerazili się, widząc nie berła i trony, ale skrajne ubóstwo. Mędrcy padli i oddali mu pokłon, i ofiarowali mu dary: złoto – jako Królowi czasu, kadzidło – jako Bogu, i mirrę – jako Temu, Który przyszedł, aby umrzeć i zmartwychwstać. W ich osobach cały świat pogański oddał hołd prawdziwemu Zbawcy świata.
Рождество Твое, Христе Боже наш, возсия мирови свет разума, в нем бо звездам служащии звездою учахуся Тебе кланятися. Солнцу правды, и Тебе ведети с высоты Востока. Господи, слава Тебе! (Troparion święta, ton 4).
Narodzenie Twe, Chryste Boże nasz, rozbłysło światu jako światło rozumu, w nim bowiem ci, którzy gwiazdom służyli, – przez gwiazdę zostali nauczeni, jak hołd składać Tobie – Słońcu Prawdy, i Ciebie poznają z wysokości Wschodu. Chwała Tobie, Panie!
Lestwica 7-8, 2006
Na podstawie www.tropinka.orthodoxy.ru
oprac. Paweł Byzow