Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Od Hosanna do Krzyża – metropolita Jerzy (Khodr) na Niedzielę Palmową i Wielki Tydzień.

24.04.2021

Wejście Władcy do Jerozolimy oznacza Jego akceptację Krzyża. Przewidywał On nie raz Swoje Męki i Zmartwychwstanie. I po tym, jak wskrzesił Swego przyjaciela Łazarza, wkroczył do Świętego Miasta, w czym się wypełniło stare proroctwo Zachariasza: Rozraduj się [semickie słowo ibhaǧ znaczy wręcz pobudzenie, eksplozję radości, napięcie oczekiwania, rozjaśnienie] bardzo, o Córko Syjonie! I wykrzykuj, o Córko Jerozolimo! Oto Król Twój przychodzi do Ciebie: Wierny, Zbawiający, Pokorny, Dosiadający oślicy, oślątka – źrebięcia oślicy. Jezus Swoją łagodnością uczy świat łagodności. To Jego obraz na zawsze, w nim włada sercami. Hymnografia zamiast Rozraduj się, o Córko Syjonie! mówi: Rozraduj się, o Domu Boży! Hymnografia czerpie także z Ewangelii (J 12, 1-18) okrzyk „Hosanna”   – „Hoszaʿna” w wymowie oryginalnej, co znaczy „Zbaw nas, o Boże”. Oto jesteśmy w momencie inicjacji Zbawienia, które za kilka dni się wypełni i zostanie ogłoszone o świcie Zmartwychwstania.

Cerkiew czyni jazdę Jezusa na zwierzęciu zaproszeniem nas do pozostawienia naszego zezwierzęcenia, ponieważ pozostawienie naszych podłości i skaz jest warunkiem dla naszego ujrzenia Paschy. Przed nadchodzącym dniami Wielkiego Tygodnia, na Liturgii święta Niedzieli Palmowej czytamy: Radujcie się w Panu w każdym czasie, i mówię wam znowu: radujcie się! Powód tego jest taki, że Pan jest blisko nie tylko w Dniu Ostatnim, którego oczekujemy, lecz On jest blisko w każdym czasie, jeśli my tego chcemy. I dlatego święty Paweł pobudza nas w swym liście (Flp 4, 4-9) do refleksji nad prawdą, moralnością, sprawiedliwością czy czystością. Przyjęcie Pana przez Jerozolimę powinno być przełożone na nasze życie, jako przyjęcie Go w sercach naszych, by nie pozostał dla nas tylko książkowym bohaterem dzisiejszego święta.

Mamy przygotowywać się do powitania Jezusa, skoro mówimy w trzy kolejne noce od Niedzieli Palmowej, pierwsze Wielkiego Tygodnia: Oto Oblubieniec nadchodzi o północy. Wyrażenie „Oblubieniec” zapożyczyliśmy w arabskim z języka syryjskiego, a jego znaczenie to oczywiście Jezus: Oblubieniec Cerkwi i Oblubieniec każdej duszy oddanej Mu [po arabsku, co ważne w tym tekście, „Cerkiew” i „dusza” są rodzaju żeńskiego, jak po polsku]. Poszczególne święta mają swój przebieg w sercu. Władca zawiera ślub ze swą Cerkwią-Oblubienicą na Krzyżu poprzez Krew, w Niej odbywa się całe małżeństwo. Każda wierna dusza zawiera ślub z Umiłowanym. Owe wesele pomiędzy nami i Nauczycielem wymaga od nas nieustannej czujności. Ta idea wesela poszerza się w tym wypowiadanym fragmencie wielkotygodniowego hymnu: Oto patrzę na komnatę Twą [arab. słowo jest tu bardzo precyzyjne: to komnata sypialna, z zasłoną, tylko dla panny/kawalera i potem jej/jego współmałżonka] ozdobioną, lecz nie posiadam odzienia aby doń wejść, rozjaśnij [użyte słowo ibhaǧ jak u Zachariasza] szatę duszy mej, o Dawco Światłości, i zbaw mnie.

Komnata to pokój małżeński. Jezus czeka w niej na duszę wiernego, która przystosowała się do oddania się Jemu. Lecz ona potrzebuje odzienia „oficjalnego”, odzienia zaproszonych na ucztę weselną, o której Chrystus wspomina w przypowieści ewangelicznej [w Wielki Wtorek]. I ta dusza zauważa, że jest naga, więc prosi Jezusa o danie jej odzienia takiego, jakie ma On. Powtarzamy słowa tego hymnu przez cztery noce, sprawujemy ostatnie Boskie służby, odżywiając się Ciałem Pana i Jego Krwią aż do Wielkiego Czwartku włącznie, który jest unikatowym wspomnieniem Mistycznej Wieczerzy. W czytaniu ewangelicznym skomponowanym z opowieści Mateusza i Jana słyszymy: Kiedy oni jedzą, wziął Jezus chleb i pobłogosławił i przełamał i dał uczniom Swym, mówiąc „Bierzcie, jedzcie, oto jest Ciało Moje”. I wziął kielich i złożył dziękczynienie i dał im, mówiąc „Pijcie z niego wszyscy, albowiem oto jest Krew Moja dla Przymierza Nowego”.

Przed weselem niebiańskim wesele odbywa się tutaj, w przyjmowaniu Ciała Chrystusa i Krwi Jego. Ciało w filozofii semickiej, którą wyraża Jezus, to przejaw osobowości – Semici nie rozróżniali duszy od ciała, w przeciwieństwie do Greków. Więc kiedy Władca powiedział: Jedzcie Ciało Moje, to chciał bez najmniejszej wątpliwości powiedzieć: Oto Osoba Moja, pełna – spożywajcie Ją. Ja i wy jesteśmy w miłosnym stopieniu się.

Zaś krew u starożytnych to życie. My nie zarzynamy Chrystusa drugi raz, ani nie jemy mięsa i krwi fizycznych. Jezus umarł raz jeden. Lecz kiedy spożywamy te dwie święte Ofiary, przyjmujemy w swe dusze Chrystusa prawdziwie, a nie wyobrażeniowo. Czerpiemy z całego życia Chrystusa, to jest działalności Pana, która objawiła się na Krzyżu i rozprzestrzeniła się w istnieniu [tj. w uniwersum] poprzez Zmartwychwstanie. Zasmakujmy Krzyż miłością, Zmartwychwstanie wiarą, a będziemy radować się.

Tłum. Dominika Kovačević

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl