20 maja (wg starego stylu)
02.06.2018
Gdy człowiek nabędzie chrześcijańskie sumienie, gorliwie stara się poprawić swe życie i podobać się Bogu. Wszystko inne ma dla niego małe znaczenie. Przykłady takich ludzi mamy nie tylko wśród wielkich ascetów i duchowych ojców, lecz także wśród potężnych władców. Taki przykład daje nam cesarz Teodozjusz Wielki, który przez pewien czas wyznawał herezję, lecz później się pokajał. Św. Ambroży, jego wcześniejszy krytyk, powiedział nad jego martwym ciałem: "Miłowałem tego człowieka, który zdjąwszy z siebie wszystkie insygnia władzy publicznie w cerkwi opłakiwał swój grzech i wzdychając ze łzami prosił o przebaczenie. Czego wstydzą się prości ludzie, tego nie wstydził się cesarz. Po swym chwalebnym zwycięstwie nad wrogami cesarstwa postanowił nie przystępować do Świętej Eucharystii, dopóki nie powrócą jego synowie, tylko z tego powodu, że jego wrogowie zostali zabici w bitwie."