24 czerwca (wg starego stylu)
07.07.2017
Jedną z różnic między elokwentną filozofią helleńską, a wiarą chrześcijańską jest to, że całą filozofię helleńską można jasno wyrazić słowami i pojąć przez lekturę, zaś wiary chrześcijańskiej nie da się jasno wyrazić słowami, a tym bardziej pojąć samym tylko czytaniem. Przy objaśnianiu wiary chrześcijańskiej nieodzowny jest przykład tego, który objaśnia, a przy pojmowaniu i przyswajaniu lektury, oprócz czytania potrzebna jest praktyka tego, co się czyta. Kiedy patriarcha Focjusz przeczytał słowa św. Marka Ascety o życiu duchowym, zauważył pewną niejasność u autora, o której mądrze powiedział: "To nie wynika z niejasności wyrażenia, lecz z prawdy, która jest tu przedstawiona; lepiej to pojąć za pomocą praktyki (niż za pomocą słów) i nie da się tego wyjaśnić samymi słowami." A potem wielki patriarcha dodaje: "I to dotyczy nie tylko tych homilii, czy tylko tego autora, lecz wszystkich, którzy trudzili się wyjaśnić prawa ascezy, namiętności i wskazówki, które lepiej są zrozumiane przez samo tylko działanie (praktykę)."