19 kwietnia (wg starego stylu)
02.05.2018
Pewien duchowy starzec mówi: "Wstając rano powiedz sobie: ciało pracuj, aby się wykarmić; duszo bądź trzeźwa, aby zbawić siebie i odziedziczyć Królestwo!" To nie są puste słowa, lecz było to zasadą dla wielu tysięcy mnichów przez wieki, codzienny regulamin życia. Przez trud karmili siebie, a dzięki modlitwie pozostawali czujni. Czemu tylko mnisi? Czy nie może to być zasadą dla każdego naśladowcy Chrystusa? Czy Chrystus nie dał nam oczywistego przykładu tej zasady, tzn. przykładu cielesnego trudu i nieustannej czujności w modlitwie?